Jedną z głównych przyczyn powiększającej się przepaści między kompetencjami wyuczonymi a pożądanymi przez rynek pracy jest niedostosowanie systemu edukacyjnego do rynku. Polska edukacja nie nadąża za tempem rozwoju technologicznego, zmianami demograficznymi i dynamiką rynku. W szkołach oraz na uczelniach brakuje myślenia o kształceniu w odpowiedzi na potrzeby rynku pracy. Trzeba sobie uzmysłowić, że dziś misją nauki jest użyteczność, tylko wówczas nauka będzie miała realny wpływ na rynek pracy a tym samym na konkurencyjność naszej gospodarki.
Polskie uczelnie wyższe i zawodowe uczą dobrze, ale… teoretycznie.
W V edycji badania Bilans Kapitału Ludzkiego (wyniki V edycji Bilansu Kapitału Ludzkiego www.bkl.parp.gov.pl) zapytano studentów, czy wierzą, że kształcenie akademickie pozwoli im na znalezienie pracy zgodnej z wyuczonym zawodem lub kierunkiem studiów. Na kierunkach społecznych, dziennikarskich i biologicznych zaledwie co drugi badany wyraził pewność, że wiedza i umiejętności zdobyte podczas studiów pozwolą mu na znalezienie zatrudnienia zgodnie z wybranym kierunkiem. Najlepiej ocenili siebie studenci z kierunków technicznych – aż 88% pozytywnych głosów, najgorzej abiturienci wspomnianych już nauk społecznych, gospodarki i prawa.
Jak wygląda sytuacja na niższych szczeblach nauczania?
Szkoły zawodowe mimo swojej specyfiki nie wspierają uczniów w aktywizacji zawodowej. Większość szkół zawodowych świadczących usługi doradztwa zawodowego robi to w ograniczonym godzinowo zakresie, zwykle zatrudniając doradcę zawodowego w wymiarze ½ lub ¼ etatu. Doradcom zawodowym w polskich szkołach brakuje narzędzi, infrastruktury i czasu na efektywne świadczenie swoich usług (raport podsumowujący III edycję programu „Start do Kariery” www.startdokariery.pl). Brakuje rozwiązań systemowych, dyrektorzy szkół nie są rozliczani z osiągnięć szkoły w zakresie poziomu zatrudnienia jej absolwentów, a jedynie z wyników testów.
Niedopasowanie kompetencyjne – jak duży jest problem?
Temat niedopasowania kompetencyjnego od lat pojawia się w raportach na temat rynku pracy i wielu konferencjach poświęconych tej tematyce. Zmiany na styku edukacji i biznesu są widoczne, są jednak niewystarczające. W przedostatnim kwartale ubiegłego roku aż 34,9% firm miało kłopoty w znalezieniu pracowników, najtrudniej było znaleźć pracowników niższego szczebla – 20,4% (handel i produkcja). Pracodawcy wskazywali, że będą szukać pracowników niższego szczebla (70,9%), ale w stosunku do danych z I kw. 2016 r. aż o 11 p.p. wzrosło zapotrzebowanie na pracowników wyższego szczebla, gdzie przoduje sektor produkcji – 33,4% (Barometr Rynku Pracy VI edycja III kwatał 2016 r. Work Service).
Co blokuje współpracę na linii lokalna edukacja – pracodawca?
Według pracodawców programy studiów są niedostosowane do potrzeb lokalnych rynków pracy. Uczelnie wyższe i szkoły zawodowe oferują kierunki sprawdzone lub takie, które można wprowadzić do oferty, bez konieczności angażowania dużych środków finansowych. Ponadto pracodawcy podkreślają, że wprowadzanie nowych kierunków, jak również utrzymanie dotychczasowych, powinno opierać się na badaniach lokalnego rynku pracy pod kątem zapotrzebowania na specjalistów w określonych zawodach.
Szkoły zawodowe nawiązując współpracę z lokalnymi pracodawcami zwykle ograniczają się do wspólnej organizacji praktyk zawodowych, których program rzadko jest konsultowany między stronami i nie uwzględnia realnych potrzeb obu partnerów i najbardziej zainteresowanych, czyli uczniów.
Czy problemem w relacji edukacja – sektor prywatny jest brak rozwiązań systemowych, określających jej formy? Czy może barierą jest brak myślenia holistycznego i udziału w tworzeniu rozwiązań nie tylko strony pracodawców i szkół ale też władz lokalnych oraz organizacji pozarządowych w opracowywaniu strategii przeciwdziałania zidentyfikowanemu problemowi niedopasowania?
Autor: Monika Dawid
Edukacja i rynek pracy na 8. Forum Rozwoju Mazowsza
O tym, jak połączyć edukację z rynkiem pracy i jak angażować partnerów do rozwoju lokalnego rynku pracy będą rozmawiać uczestnicy debaty „Drapieżny pracodawca czy bezbronny absolwent? Szkoła przetrwania na rynku pracy” z udziałem: Tomasza Sieradza Dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie, Elżbiety Szymanik Zastępcy Dyrektora ds. Europejskiego Funduszu Społecznego w Mazowieckiej Jednostce Wdrażania Programów Unijnych, Joanny Średnickiej Dyrektor Zarządzającej Pracownią Gier Szkoleniowych, Elżbiety Gąsiorowskej Wiceprezes Zarządu Płockiego Parku Przemysłowo-Technologicznego. Debatę poprowadzi Artur Andrysiak Członek Zarządu Agencji Rozwoju Mazowsza, który po jej zakończeniu przedstawi prezentację „Kostka Rubika dla Początkujących. Optymalne modele współpracy pracodawców ze szkołami zawodowymi”. Panel dotyczący edukacji i rynku pracy odbędzie się 25 października, w godz. 13.00-15.00.
Przed debatą, o godz. 11.30 zapraszamy do strefy Networkingu na godzinne warsztaty: “Uczymy się – przegląd konkursów nt. edukacji dorosłych“. Zapraszamy także do strefy Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych, w której będzie można się dowiedzieć, jakie są aktualnie możliwości uzyskania dofinansowanie dla projektów edukacyjnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego. W RPO WM obszar ten wspiera Priorytet X. Edukacja dla rozwoju regionu, w którym wyróżniono aż trzy obszary wsparcia: kształcenie i rozwój dzieci i młodzieży, upowszechnianie kompetencji kluczowych wśród osób dorosłych oraz doskonalenie zawodowe.
O RPO WM 2014-2020
Mazowsze ma zagwarantowane ponad 8 mld zł unijnego wsparcia w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2014-2020, skierowanego głównie do biznesu, administracji, sektora naukowego i organizacji pozarządowych. Za wydatkowanie środków odpowiada Mazowiecka Jednostka Wdrażania Programów Unijnych oraz Wojewódzki Urząd Pracy. Maksymalne dofinansowanie wynosi 80 procent wartości projektu. Na 2017 r. zaplanowano ponad 50 konkursów na przeszło 1,1 mld zł. Szczegółowy harmonogram naborów dostępny jest na stronie: www.funduszedlamazowsza.eu.
fot. Pixabay.com