Przejdź do menu
Logotypy od lewej do prawej: Fundusze Eropejskie Program Regionalny, Rzeczpospolita Polska, Mazowsze serce Polski, Unia Europejska Europejskie Fundusze Sktrukturalne i Inwestycyjne
Włącz podkreślenie linków Wyłącz podkreślenie linków
test
Logotypy od lewej do prawej: Fundusze Eropejskie Program Regionalny, Rzeczpospolita Polska, Mazowsze serce Polski, Unia Europejska Europejskie Fundusze Sktrukturalne i Inwestycyjne
Instagram "Fundusze UE dla Mazowsza Facebook "Fundusze Europejskie dla Mazowsza" YouTube "Fundusze Europejskie dla Mazowsza" Twitter "Fundusze Europejskie dla Mazowsza" Linkedin "MJWPU"

Aktualności

Chaos czy jasny proces, czyli jak tworzyć innowacje? 2016/12/19

Czy punktem wyjścia do innowacyjnych rozwiązań powinien być chaos, czy może wręcz przeciwnie – bardzo ustrukturyzowany proces? Jak przejść drogę od pomysłu do wdrożenia, aby na końcu wygenerować zysk dla firmy? O tym rozmawiała Magdalena Jackowska Rejman CEO techBrainers z Katarzyną Rybicką Członkiem Zarządu i Dyrektorem ds. Strategii i Rozwoju Amplus, Andrzejem Żuczkowskim Wiceprezesem i Dyrektorem Kreatywnym Engineo, Sebastianem Grabowskim Dyrektorem Centrum Badawczo-Rozwojowego Orange, Joanną Średnicką Dyrektorem Zarządzającym Pracownią Gier Szkoleniowych, dr Sergeyem Yatsunenko Członkiem Rady Programowej Fundacji TRIZ Polska i współzałożycielem firmy NOVISMO oraz Bogusławą Mazurek Dyrektorem ds. Rozwoju Crido Taxand.

Innowacyjne rozwiązania mogą wdrażać zarówno małe firmy, jak i duże korporacje. W miarę rozwoju organizacji działania ulegają oprocesowaniu, aby ułatwić realizację założonych celów biznesowych. To co stanowi duże ułatwienie w poruszaniu się w korporacyjnej rzeczywistości może być jednak utrudnieniem dla powstawania innowacji. Jak więc opracować przełomowy produkt generujący zysk firmie? – Jestem wrogiem procesów, ponieważ z jednej strony pomagają wdrażać rozwiązania, ale jednocześnie zabierają poczucie kreatywności już na samym początku. Przekonanie ludzi z dużej organizacji do zrobienia czegoś poza schematem wymaga, aby ten proces zburzyć. Bardzo często chaos na samym początku powstawania innowacji jest dobry, natomiast na końcu tego procesu narzędzia są już niezbędne, żeby możliwe było efektywne wdrożenie wypracowanego rozwiązania – powiedział Sebastian Grabowski z firmy Orange. Na inną perspektywę zwrócił uwagę dr Sergey Yatsunenko wskazując metodę TRIZ, czyli teorię rozwiązywania innowacyjnych zadań, u której podstaw leży nie kreatywność, a analiza rozwoju systemów. – Produkty, które nas otaczają rozwijają się zgodnie z określonymi zasadami, które możemy zidentyfikować, zrozumieć i w świadomy sposób wykorzystać do kreowania innowacji. Wbrew pozorom wykałaczka, szczoteczka do zębów czy samochód przechodzą takie same etapy rozwoju. Na początku trzeba więc bardzo precyzyjnie określić ramy systemu, czyli to co chcemy, natomiast na końcu oczywiście jest element kreatywności, który pomaga tworzyć innowacje – powiedział dr Yatsunenko. Trzeba jednak pamiętać, że żyjemy w bardzo dynamicznych czasach, oferujących konsumentom coraz większe możliwości wyboru. Może się okazać, że miesiące prac nad nowym produktem tylko w niewielkim stopniu przybliżą nas do sukcesu rynkowego. – Dojście do innowacji w dużej organizacji jest trudne z uwagi na schematy, procedury i procesy, w których trzeba funkcjonować. W efekcie, często okazuje się, że w momencie trafienia na półkę innowacja już nią nie jest. Trzeba więc wdrażać innowacje w sposób nieuregulowany, bo procesy trwają zbyt długo – na co zwróciła uwagę Katarzyna Rybicka z Amplus.

Niezależnie od tego, czy innowację zaczniemy od chaosu, czy bardzo przemyślanego procesu, ważne jest dopasowanie do potrzeb odbiorców naszego produktu. Na przykład przasnyska firma Engineo projektująca rowery dla marki Kross na tym etapie wykorzystuje różne narzędzia, m.in. design thinking. – W przypadku projektowania roweru na igrzyska olimpijskie dla Majki Włoszczowskiej sprawa była prosta, ponieważ mistrzyni dobrze wiedziała, czego potrzebuje. Dużo trudniej jest w sytuacji, gdy klientów jest więcej i w dodatku nie wiedzą, czego właściwie chcą – powiedział Andrzej Żuczkowski z Engineo.  Dodatkowe wyzwanie stanowi zbudowanie kompetentnego i zaangażowanego zespołu w czasach, gdy marka konsumencka i marka pracodawcy tak bardzo na siebie oddziałują. – Naszą metodą jest spłaszczanie struktur i powoływanie zespołów interdyscyplinarnych, co pomaga odpowiadać na oczekiwania pracowników. Aspekt ludzki w powstawaniu innowacji jest kluczowy, więc rekrutacja, rozwój i motywowanie zespołu to szczególnie ważne procesy. – Innowacje wymyślają i wdrażają ludzie. Jest jednak najczęściej tak, że inne osoby kreują innowacyjne rozwiązania, a inne zajmują się ich wdrożeniem. Na obu tych etapach mogą być przydatne gry, zarówno żeby pobudzić kreatywność tych, którzy mają coś wymyślić, jak i sprawić, żeby osoby odpowiedzialne za wdrożenie zrobiły to sprawnie, na czas i z zaangażowaniem – powiedziała Joanna Średnicka z Pracowni Gier Szkoleniowych. Gry stanowią więc narzędzie rozwojowe przydatne w obszarze R&D. Pozwalają zespołom z jednej strony wyjść poza utarte schematy, a z drugiej wyposażają w odpowiednie kompetencje.

Klamrę dla tego wszystkiego stanowi strategia, która określa miejsce, w którym jesteśmy i dokąd zmierzamy. – Zestawienie aspiracji ze stanem aktualnym pozwala określić lukę, którą powinniśmy zapełnić, aby osiągnąć cel. Można to zrobić na przykład za pomocą wyznaczenia metod R&D, budowania klimatu innowacyjności w organizacji, rekrutacji, rozwoju i motywowania pracowników – powiedziała Magdalena Jackowska-Rejman z techBrainers. Może się okazać, że na którymś etapie realizacji strategii konieczne będzie pozyskanie funduszy zewnętrznych. Wsparcie w tym zakresie oferują na przykład fundusze unijne dostępne w programach regionalnych i krajowych. – Wybór programu zależy od potrzeb firmy. Nie ma jednak sensu dopasowywanie projektu pod konkurs o dofinansowanie. Może się okazać, że w ogóle nie będziemy ubiegać się o środki, na przykład z uwagi na czas. Trzeba pamiętać, że w wielu przypadkach wymagana jest współpraca z naukowcami – powiedziała Bogusława Mazurek z Crido Taxand.

 

 

Jak fundusze unijne wspierają obszar R&D na Mazowszu?

Na rozwój aktywności badawczo-rozwojowej przedsiębiorstw zarezerwowane mamy ponad 600 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2014-2020. Środki te pomogą w opracowaniu innowacyjnego rozwiązania samodzielnie lub we współpracy z naukowcami, a także zapewnieniu odpowiedniego zaplecza badawczo-rozwojowego. Fundusze unijne zasilą nie tylko proces opracowywania innowacji, ale też jej wdrożenia. Na ten cel przeznaczymy ponad 400 mln zł. Już teraz można ubiegać się o unijne dofinansowanie w ramach konkursów  o bony na innowacje, tworzenie lub rozwój zaplecza B+R (do 4 stycznia), eksperymentowanie i poszukiwanie nisz rozwojowych (do 4 stycznia)  oraz wprowadzanie na rynek innowacyjnych produktów lub usług będących efektem prac B+R (do 31 stycznia). Więcej informacji na www.funduszedlamazowsza.eu

Print Form